Prawdziwy realizm polityki polskiej
Najpierw trzeba sobie powiedzieć jasno, czym ów realizm odnośnie polityki polskiej i polityki zagranicznej NIE JEST. Otóż na pewno realizmem nie jest minimalizm celów czy zaniżanie aspiracji jednego z pięciu największych narodów Unii Europejskiej, jakim jest naród polski.
Skądinąd nie tylko jednego z pięciu największych w UE, ale biorąc pod uwagę, że Rosja to kraj nie tyle europejski, co euroazjatycki, a Ukraina na skutek wojny oraz olbrzymiej emigracji liczy dzisiaj według różnych szacunków między 28 a 32 miliony mieszkańców, to uwzględniając Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, jesteśmy jednym z sześciu największych państw całego Starego Kontynentu.
Zatem ustaliliśmy, że minimalizm nie jest realizmem, a wręcz nawet jest jego zaprzeczeniem! Skądinąd jeden z moich największych zarzutów wobec obecnie rządzącej ekipy to właśnie ten, że zarówno w polityce wewnętrznej, jak i szczególnie zewnętrznej prowadzi politykę praktycznego minimalizmu.
Realizm to uznanie, że sojusze międzynarodowe są potrzebne, ale niewystarczające i trzeba przede wszystkim wypracowywać polską siłę, nie tylko spoglądając na sojuszników z drugiej strony Atlantyku i tych w Europie.
Realizm to budowanie siły polskiej gospodarki, aby Polska już nigdy nie była krajem – wielkim rynkiem zbytu dla Zachodu czy narodem taniej siły roboczej.
Realizm to uznanie, że nasze interesy i narodowe i państwowe mogą i będą, w większej i mniejszej skali różnić się od interesów naszych bliższych i dalszych sąsiadów, w tym państw uznanych za sojusznicze.
Realizm to założenie, że nawet najbogatsze i najsilniejsze sojusze w końcu przestaną być tak silne, a nawet mogą przejść do lamusa historii. Dotyczy to także UE, która należy dziś wykorzystywać, ale nie uważać, że będzie trwała do końca świata i jeden dzień dłużej.
Realizm wreszcie to uznanie w praktyce, a nie tylko werbalnie, że jednym z głównych kierunków siły państwa i narodu jest demografia – zatem należy zrobić wszystko, aby nasz naród powiększał się, a jeśli nawet tendencje cywilizacyjne są inne to, żeby chociaż się nie zmniejszał.
Wreszcie realizm to uznanie, że konflikty wewnętrzne znacząco zmniejszają siłę narodów i państw. Dotyczy to konfliktów zarówno politycznych, ale może przede wszystkim związanych ze złą polityką imigracyjną i inwazją imigrantów.
Oto podstawowe założenia polskiego realizmu A.D. 2024.
Autor tekstu jest byłym europosłem PiS, byłym wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.